Tęcza Korczew - strona nieoficjalna

W miniony weekend do Korczewa przyjechał beniaminek siedleckiej A-klasy - Jutrzenka Cegłów. 

Pomimo tego, że w przedmeczowych statystykach Tęcza była zdecydowanym faworytem spotkania, to na boisku już tak kolorowo to nie wyglądało.

W pierwszych 45. minutach zgromadzeni w niedzielne popołudnie kibice zobaczyli dwie bramki, ale tylko jedna z nich została zdobyta prawidłowo. Gościom wprawdzie udało się pokonać korczewską defensywę, niemniej sędzia liniowy dopatrzył się spalonego. Druga bramka została zdobyta przez gospodarzy - z bardzo dobrej strony pokazał się skrzydłowy Tęczy - Sebastian Bartoszuk, który huknął jak z armaty z narożnika pola karnego w tzw."długi róg" i pokonał golkipera gości.

Po niemrawej pierwszej połowie podopieczni Stanisława Zduna wzięli się ostro do pracy. Zdecydowanie bardziej żywa połowa w porównaniu do pierwszej, dużo składnych akcji i grad bramek, czyli coś, co przyciąga i cieszy kibiców - oczywiście cieszy wtedy i tylko wtedy, gdy bramki strzelane są przez zawodników Tęczy. W drugiej połowie trzykrotnie kibiców ucieszył Dominik Jaszczuk, do tego po jednym trafieniu dołożyli Paweł Kruk i Kacper Chwedoruk (karny). Goście odpowiedzieli dwiema bramkami, w tym jedną z rzutu karnego i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 6:2.

Za tydzień w święto niepodległości (11 listopada) jedziemy do Barczącej na ostatnią kolejkę rundy jesiennej, gdzie zmierzymy się ze Świtem.

Dziękujemy wszystkim kibicom za obecność i głośny doping!

Niestety był to ostatni mecz u siebie w tej rundzie - do zobaczenia w Korczewie na wiosnę!

• Komentarzy [0]
• czytano: [1421]
• DO